Więcej o nieprawnym powołaniu przez PiS prezesa TVP >>>
Krótka historia pluralizmu w mediach.
Kaczyński i jego wierni od lat 90. ubiegłego wieku myśleli o tym, aby ich partia (wtedy Porozumienie Centrum) miała swoje media. Latami budowali równoległy świat mediów (do 2015 roku wyłącznie prywatny), w których wsparcie finansowe wybranych redakcji bylo swoistym modus operandi tej idei.
W 2015 roku Kaczyński i@pisorgpl osiągnęli upragniony cel, mogli przejąć media publiczne. I zrobili to bez żadnych ceregieli i oglądania się na jakiś Wersal, wmawiając ludziom, że budują „pluralizm” w mediach. Tenże „pluralizm” polegał na tym, że za pieniądze WSZYSTKICH podatników, a więc także tych, którzy mieli inne od obozu ZP poglądy, stworzyli media wyłącznie jednej partii, w których w dodatku dzień w dzień, godzina za godziną lał się hejt, kłamstwa i ściek na przeciwników politycznych. Bez żadnych ograniczeń. Bez żadnej refleksji. Budowali przy tym narrację, że znienawidzona przez nich stacja TVN24 pokazuje same kłamstwa dotyczące ZP, dlatego publiczna TV musi pokazywać „prawdę” o państwie PiS i „prawdę” o totalnej opozycji. Z prawdą i pluralizmem miało to tyle wspólnego, co p. Rydzyk z miłosierdziem bożym.
Gdy 15.10 zdecydowana większość wyborców powiedziała w organizowanych przez PiS wyborach temu swiatu dość!, do Kaczyńskiego dotarło, że straci też wpływ na media publiczne. A brak wpływu na te media oznacza dla PiSu polityczną śmierć.
Dlatego właśnie realizowany jest plan zamachu na największą świętość w demokracji, jaką są wybory – wola narodu. Wszystko, co robi PiS od kilkunastu dni, to jawne działanie zmierzające do destabilizacji państwa, w czym udział biorą nie tylko politycy obozu ZP, ale także opłacani przez nich funkcjonariusze mediów oraz farmy trolli pracujące w mediach społecznościowych bez wytchnienia. Nawet jedno z najważniejszych w chrześcijaństwie Świąt nie powstrzymuje ich przed realizacją tego planu.
Polska albo będzie państwem normalnym, albo narzuconą przez PiS autarkią, w której liczy się tylko jeden świat – świat z chorych snów Kaczyńskiego. Polska ma być taka, jak chce Kaczyński, każda inna nie jest warta istnienia. Idea ta zaszczepiona została też w umysły jego zwolenników, głównie dzięki 8-letniej propagandzie, która wylewała się i wylewa codziennie z prawackich mediów prywatnych i przejętych osiem lat temu mediów publicznych. O to właśnie obecnie toczy się ta cała gra.
Awantura z Macierewiczem w PAP
Prawo i Sprawiedliwość kontestuje decyzję ministra kultury Bartłomieja Sienkiewicza, który powołał nowe zarządy Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej. W ramach protestu politycy PiS od kilku dni okupują budynki TVP i PAP w ramach “interwencji poselskiej”.
Więcej o awanturującym się Macierewiczu >>>
Więcej o tym, jak PiS zmieniało media >>>