Mateusz Kijowski

All posts tagged Mateusz Kijowski

Szydło planuje 14 dni public relations

Published 17 stycznia, 2017 by xxx

wielka

Konferencja prasowa Beaty Szydło to jedna wielka pustka. Taki przeciąg pustki (chłodu) dało się odczuć, iż stosując dawne zalecenia Edwarda Stachury na chłodzenie wódki w mokrym ręczniku, od szybko uzyskałoby się odpowiedni stan tego trunku do spożycia (butelkę ciepłej wódki postawić w mokrym ręczniku w przeciągu).

Takie są zalety premier używającej logorei, a nie retoryki. Człowiekowi wrażliwemu o inteligencji niewiele większej od niej, a nie jest Szydło osobą z superatą ilorazu inteligencji, nic innego nie pozostaje, niż wziąć się i upić.

Szydło nic nie może, jest zbędna, jej gabinet polityczny wpadł na genialny pomysł dwóch tygodni public relations, bo na 14 dni zaplanowano przegląd ministerstw. Na pierwszy ogień idą Antoni Macierewicz i Mariusz Błaszczak.

Ten pierwszy wydala z wojska kadry generalskie i stawia na amatorszczyznę WOT oraz swego Misia od leków, Misiewicza, ten drugi o czym by nie powiedział, jak choćby o multi-kulti, to wszem i wobec wiadomo, iż nie wie, o czym mówi.

Gdybyśmy mieli dziennikarzy, to Szydło zniszczona zostałaby na pierwszej lepszej konferencji prasowej sztychami dwóch-trzech pytań, ale jak mówi mój przyjaciel z wpływowych mediów, połowę owych „dziennikarzy” bywających na konferencjach prasowych nie przyjął do roboty, odesłał ich na dalsze nauki.

Tak więc nie będzie się czym emocjonować, bo Szydło, jak i jej koledzy są impregnowani na argumenty. Na szczęście Polska jest w miarę dobrze naoliwioną machiną przez poprzednie rządy i tak szybko nie uda się jej zepsuć, acz – nie powiem – starają się Szydło i jej ministrowie.

zarzad-kod

Bardzo przykra wiadomość z KOD. Zarząd stowarzyszenia wezwał Mateusza Kijowskiego do zlożenia dymisji. Buksuje nam życie publiczne, demokracji coraz mniej, a coraz więcej zamordyzmu.

Więcej >>>

POWIĄZANE WPISY:

  1. Kaczyński jednak postawił na Beatę Szydło
  2. Szydło kłopoty z mową ojczystą
  3. Z Szydło wyszła fatalna zmiana
  4. Szydło ma propozyję dla Komisji Europejskiej. Niech zajmie się terroryzmem. Oto polski fundamentalizm

Polska pisowska to powieść idioty

Published 14 listopada, 2016 by xxx

Można by sądzić, iż życie publiczne w Polsce to groteska Mrożka. Może być jeszcze gorzej. Polska to powieść idioty, że zaczerpnę z Szekspira.

szekspir

Polska pod rządami PiS na pewno jest idiotyczna.

Takie postaci, jak Zbigniew Ziobro, czy też Antoni Macierewicz nie powinni się zdarzyć w przestrzeni publicznej, ale są ministrami.

Wcale nie jestem zdziwiony, że Ziobro kręcił lody w Brukseli. Przecież nie błyszczał intrelektem. Ten człowiek nie ma przymiotów rozumu, ducha, bądź moralnych.

Może wreszcie poleci po ujawnianiu przez „Newsweeka” przewałów na unijnych pieniądzach. Może straszyć Ziobro prokuratorami, sądami (acz na ten moment winien złożyć urząd), ale to Bruksela dobierze mu się do tyłka.

Kolejny spektakl to horror z trupami smoleńskimi. Spektakl marny, niegodzien Mrożka i Szekspira. Polska zdegradowana idiotyczna.

Andrzej Stasiuk zauważa, iż zwolennicy eksumacji rodzinnych ofiar sami winni zająć się rozbiorem szkieletów swoich bliskich. Wyobrażam sobie Jarosława Kaczyńskiego jako anatomopatologa.

cxpu7jqxeaeakjd

Nie lepiej dzieje się po stronie opozycji. Posłanka Nowoczesnej Joanna Scheuring-Wielgus rzecze o ekshumacjach:

Platforma Obywatelska i Prawo i Sprawiedliwość są jak awers i rewers tej samej monety.”

A więc mamy też idiotkę.

I dodaję jeszcze quasi-dziennikarza internetowego (zawód sięga dna idiotów) niejakiego Jakuba Nocha z portalu naTemat, który któryś raz pisze o Mateuszu Kijowskim, iż KOD bez swego lidera to kwestia czasu.

Ot, Polska idiotów. I trzeba w niej z takimi beztalenciami żyć. Dlaczego jednak jeden z drugim plecie trzy po trzy, gdy nic nie ma do powiedzenia?

Bo idiota. Niestety nie ten genialny z Dostojewskiego i z 4. Ewangelii.

Więcej >>>

Kijowski: Trzeba stanąć razem i zawalczyć o wartości

Published 17 sierpnia, 2016 by xxx

kod1

Anita Werner rozmawiała z Mateuszem Kijowskim w „Faktach po faktach” TVN24. Oto najbardziej znaczące fragmenty tego wywiadu.

kijowski

– (Publikacja 21 wyroków TK) niewiele zmienia z dokładnością do tego, że partia rządząca pokazała, że właściwie sami nie wiedzą, o co chodzi. Raz jest opinia, raz orzeczenie, raz rozstrzygnięcie kiedy indziej wyrok. W Monitorze Polskim jest to wyrok i tak należy tak to traktować. Nie wiadomo tylko, czym te dwa wyroki: z 9 marca i 11 sierpnia różnią się od tych pozostałych 21, które zostały opublikowane.

kijowskiNie

– Oczywiście, że nie zdejmujemy licznika. Na liczniku jest, że 9 marca 2016 roku Trybunał wydał wyrok. Ten wyrok nie został opublikowany, a my się domagamy opublikowania. Więc nie zdejmujemy.

kijowskiO

– Z całą pewnością nie przez najbliższych kilka lat. Nie w najbliższych wyborach i pewnie nie w następnych. Trudno jest powiedzieć, co będzie kiedyś, bo chociażby jest ograniczona liczba kadencji, którą pełnić w KOD, więc być może z czasem przestanę funkcjonować w KOD i się zdążyć, żę będę chciał robić. Ale na razie o tym nie myślę.

kijowskiTrzeba

Mamy do czynienia z tzw. momentem konstytucyjnym. Momentem, w którym właściwie programy nie mają znaczenia, a znaczenie mają sprawy ustrojowe. Walczymy o sprawy ustrojowe, o to, żeby pozostać państwem demokratycznym, co jest łatwe, bo prawo zostało mocno zdewastowane. Trzeba się zjednoczyć wokół wartości, obrony podstaw ustrojowych Polski. W związku z tym do tego jest potrzebny silny, duży, szeroki blok. Kiedy obronimy to boisko, na którym toczy się gra, potem trzeba zająć się grą i trzeba się być może podzielić.

– To trochę jest taka sytuacja, jak w 1989 roku, kiedy „Solidarność” czy też Komitety Obywatelskie wystawiły szeroki blok i dosyć szybko wyłoniły się z tego bloku różne siły, różne partie pokrywające cały spektrum poglądów. Ale ten moment, kiedy trzeba było stanąć razem i zawalczyć o wartości, to ten czas się zbliża.

kijowskiJestem

– Nie do końca to rozumiem. W tej chwili takie ideowe czy ideologiczne zwroty, zmiany nie mają znaczenia, większego sensu, bo w tej chwili moment jest konstytucyjny. Nie ma się co zastanawiać, czy będziemy bardziej lewicowi, prawicowi, chadeccy czy bardziej konserwatywni. Trzeba się zająć obroną tego, co najważniejsze. To trochę strata czasu w tej chwili.

– Jestem trochę zawiedziony, że Schetyna wybrał takie łamy do publikowania takiego ważnego wywiadu. To nie wygląda zbyt poważnie, ale jesteśmy w stanie wrócić do rozmowy. Martwię się o Platformę.

– PO była jednak znacząca siłą przez 8 lat i w tej chwili mogłaby być znaczącym elementem bloku demokratycznego.

kod2

A Komisja Europejska nie jest zadowolona z wybranych publikacji wyroków TK. To nie jest to. To jest PiS zło.

ke

Więcej >>>

POWIĄZANE WPISY:

  1. Potwora zielonogórskiego trzeba złamać
  2. Grobelny, wyznawca wartości poznańskich, na tej fali zwolnił Ewę Wójciak
  3. Kościół jest w Polsce jedynym Dzierżyńskim systemu wartości
  4. Abp Gądecki lepszy od Marksa i Engelsa razem wziętych

Szydło ma propozyję dla Komisji Europejskiej. Niech zajmie się terroryzmem. Oto polski fundamentalizm

Published 26 lipca, 2016 by xxx

szydłoCzas

Beata Szydło używa języka z magla. Tokuje, a treści niewiele. Dzisiaj wydała z siebie kolejną furmankę słów przy okazji zawiadomienia, że PiS ma kolejny „wielki projekt – w PiS wszystko jest wielkie, jak to u ludzi o posturze mentalnej metr pięćdziesiąt w kapeluszu.

Wielka reforma służby zdrowia, która zacznie się… od 2018 roku. Choć wcześniej czapa NFZ zostanie zastąpiona większą czapą pisowską, aby mieli gdzie pracować kolejni klienci PiS. Ma też być zwiększona kwota na zdrowie – do 6 proc. PKB. Skąd wezmą na to szmal?

A kto by się martwił rokiem 2018. Nie będę pisał o Grecji, bo to czeka nas pod rządami Zorby Kaczyńskiego i mniejszego Zorby Mateusza Morawieckiego.

Szydło oburzyła się, że Komisja Europejska chce zajmować się nową – trzecią – ustawą o Trybunale Konstytucyjnym. Jak ktoś ma trochę pojęcia o ustroju, to wie, że ta ustawa, jak poprzednie o TK zmieniają Polskę i tak naprawdę wypisują nas ze standardów zachodnich, z czasem z Zachodu.

Ale Szydło ma dla Komisji Europejskiej temat – walkę z terrozyzmem.

Nie rzekła nic Szydło o terroryzmie w YSA, choć Departament Stanu USA też zajął się nową – trzecią – ustawą o TK. I potraktował ją ostrzej niż Komisja Wenecka i Komisja Europejska. W języku dyplomacji to znaczy, że Jankesi już nie chcą zajmować Polską. Znajdujemy się w izolacji dyplomatycznej, samotni w UE i w zachodnich demokracjach.

Dobrze to ujął Mateusz Kijowski. Polska dołącza do krajów fundamentalistycznych: „Fundamentalizm jest cechą wspólna dla terrorystów islamskich, dla terrorystów chrześcijańskich czy ateistycznych, dla Erdogana, Putina i dla naszej partii rządzącej.”

Więcej >>>

POWIĄZANE WPISY:

  1. Szydło w retorycznym maglu o opinii Komisji Weneckiej
  2. PiS znowu zaskarżony do Komisji Europejskiej
  3. PiS chce podziękować Komisji Weneckiej
  4. PiS: Katastrofa smoleńska Polski 312,6 tys. km kw.

KOD i Platforma, wspólnota obywatelska i polityczna

Published 7 czerwca, 2016 by xxx

pad

Jarosław Kaczyński był się wyrazić, aby piłkarze na Euro 2016 grali ostro. Koniec z minimalizmem. Sędzia gwiżdże i wyciąga czerwoną kartkę, nie drukować wyroku Trybunału Konstytucyjnego, tj. nie schodzić z boiska.

Brak minimalizmu nie jest realizmem, jest surrealizmem prezesa. Z pierwszej ligii spadliśmy do okręgówki, klasyfikujemy się w okolicach czerwonej latarnii.

Andrzej Duda zaapelował o ciszę nad trumną demokracji, bo zbliża się szczyt NATO i papież przyjeżdża na Światowe Dni Młodzieży.

Nasz „niezłomny” wrócił z ucieczki z Neapolu. Ciekawe, co PiS w nocy zamierza w Sejmie przepychać, a co w nocnych przerwach ćwierkania z Ruchadełkiem leśnym Duda podpisać, a może zaprzysiężyć jakichś nadliczbowych sędziów.

schetyna

Najważniejsza wiadomość dnia to jednak wspólna konferencja Grzegorza Schetyny i Mateusza Kijowskiego: „Współpraca między KOD a PO jest od pierwszego dnia i oby trwała jak najdłużej (Schetyna)”. Polska obywatelska musi mieć wsparcie polityczne, aby bronić się przed degradowaniem kraju przez prezesa Kaczyńskiego i jego pacynki.

Nagle z pozycji prymusa  zdegradowani odesłani do oślej ławki. Kaczyński pluje coś tam o rebeliii, nie mając zielonego pojęcia, co mówi. Polacy chcą zajmować się swoimi aspiracjami, a politykę nie mogą oddawać takim nieudacznikom, jak Kaczyński i jego szarańcza.

Niestety, KOD czeka ogromna praca u podstaw. Robota na wiele lat, jeżeli nie dziesiątki. PiS odejdzie, ale praca oświeceniowa nie może być odłogiem.

Więcej >>>

POWIĄZANE WPISY:

  1. Kaczyński z Orbanem, a naprzeciw wspólnota Polaków w KOD
  2. Platforma ma lidera, który musi zebrać tę partię w sensowną całość
  3. KOD zawiera polityczno-obywatelską Koalicję Wolność Równość Demokracja
  4. Platforma ma problem z Zandbergiem

KOD-u godność i wolność

Published 17 Maj, 2016 by xxx

przykro

Robert Biedroń w „Tomasz Lis.” sformułował swoje obawy o KOD, iż mieszkańców mniejszych miejscowości, takich jak Słupsk, „nie grzeją” marsze KOD, lecz 500 plus i chęć zemsty na elitach politycznych.

To sa obawy prezydenta miasta 100-tycięcznego. Do takich uwag należy podchodzić krytycznie, nie tylko dopatrując się w nich polityki. KOD powstał jako odrtrutka dla zawiązującej się rzeczywistości autokratycznej, totalitarnej, która powstaje w nowych warunkach cywilizacyjnych i nie wszystkich odwołania historyczne muszą być trafne.

Gdyby słowa Biedronia opisywały rzeczywistość li tylko socjalną, reżimy stosowałyby kij i marchewkę – i dalej sobie spokojnie trwały. W Polsce coś takiego się zawiązuje. Marchewką jest 500+, kijem demolka Trybunału Konstytucyjnego, z perspektywą bezprawia.

Powstania KOD-u nikt nie mógł przewidzieć, pierwszy pomysł wyszedł z portalu Studio Opinii autorstwa Krzysztofa Łozińskiego, a następnego dnia podjął go w naTemat tamtejszy bloger, Mateusz Kijowski. Szczęśliwie to czytałem. Pewnie byłem człowiekiem małej wiary, bo poczułem tylko wiew myśli, iż dotyczyć to może niewielkiej grupy ludzi antypisowskich.

A jednak to wybuchło. Tak wybucha zawsze wolność, nieokiełznana i żywotna. Wolność jest prymarna, nawet przed poczuciem bezpieczeństwa. Wolność jest godnością, a nie słowami o godności.

Tego nie docenia Biedroń. Godność nie ubiera się w futra, ani nie jeździ limuzynami. Ludzie godni są przyodziani w coś więcej niż futra, są przede wszystkim kreatywni, aby tworzyć siebie, a nie wyciągać rękę po 500+.

Tacy ludzie są na protestach KOD. Ludzie emancypujący swoje cele. KOD jest w tej chwili wielce zmodyfikowaną formą klasycznej „Solidarności”. Tak samo rozdyskutowaną, ludzi w tym ruchu jednoczy ich różnorodność. Struktury KOD dopiero się zawiązują, wykluwają liderzy. Na razie siłą KOD jest nieukształtowanie. Gombrowiczowska zieloność.

Mateusz Kijowski twierdzi, że KOD nie chce być partią, nie chce delegować swoich kandydatów, aby przekonywali do swoich partyjnych racji. Szyld KOD ma służyć wspólnocie, a nie realizacji partyjnych interesów.

KOD jednoczy polityczność demokratyczną. Jeżeli KOD chce przetrwać dłużej i nie załamać się, jak Solidarność w latach 1989-90, nie może produkować polityków pod swoim parasolem i ich pod nim chronić.

Równoprawne winny być w stowarzyszeniu emancypacje, które nie naruszają granic wolności innego, które respektują prawo do własnej godności. To są sprawy względnie oczywiste i do natychmiastowego osądu. Z każdego autokratyzmu i totalitaryzmu wyłazi zawłaszczanie, tak jak wylazi z PiS, gdy tylko dorwali się do władzy.

Na odtrutkę PiS powstał KOD. Wolności i godności nie można zabić żadnymi elementami animalnymi, ani gorszymi sortami. To PiS zatruje się od własnych toksyn i trucizn.

KOD odkrył w ludziach wielkość, gdzieś była w nich utajniona, a teraz zakwitła. I wybuchnie jeszcze silniej w ludziach z dużych i małych miast, ze wsi. Godność i wolność są uniwersalne. Ci, którzy chcą je odebrać, mają się czego i kogo bać.

Więcej >>>

Schetyna przed wyzwaniami

Published 10 Maj, 2016 by xxx

schetynaTo

Grzegorz Schetyna stoi przed największymi wyzwaniami politycznymi w swojej karierze, wcale nie jest pewne, czy im podoła.

Marsz KOD z 7 maja jest prawdopodobnie największą manifestacją od 1956 roku. Można sprzeczać się o szczegóły, nie da się zaprzeczyć wymowie protestu, przesłaniu i zainteresowaniu świata. To ostatnie było zawsze polskim problemem.

Następne manifestacje będą prawdopodobnie jeszcze większe. Schetyna chce stanąć na czele nieposłuszeństwa. No i właśnie, jakiego? Wszak KOD jest obywatelskim, a Platforma to partia.

Odbędzie się wspólnego posiedzenie opozycji, na którym najpierw ma zdecydować się na wspólny front w stosunku do miazmatu porozumienia w sprawie TK, zaproponowanego jakoby przez Marka Kuchcińskiego, a naprawdę Jarosława Kaczyńskiego.

Ryszard Petru pierwszy powiedział, aby Kaczyński się dyndał. Co może powiedzieć Schetyna? To samo.

Pojawić ma się audyt PiS. Partia Kaczyńskiego nie zna języka polskiego i pojęć. Mają problem. To nie audyt, bo ten robi niezależna firma zewnętrzna, to tylko partyjna Biała Księga.

Ale nie będzie miała mocy medialnej, nie piszę o popiskiwaniu TVP, bo to już nie jest TVP. Telewizja publiczna jest przeszłością.

Schetyna zobaczył ponadto, że w PO wcale nie jest jedynym możliwym liderem, bo manifestujący na marszu KOD na transparentach wypisywali hasła: „Ewa weź stery, przywróć porządek do cholery”. Oczywiście, chodzi o Ewę Kopacz, która przegrała wybory parlamentarne, ale wynik był całkiem dobry i dzisiaj przynajmniej w sondażach pownien być utrzymany.

Ponadto Schetyna będzie się musiał poddać dominacji Mateusza Kijowskiego, bo to szef KOD jest liderem opozycji co najmniej na miarę Lecha Wałęsy w latach 1980-81.

To wszystko można poukładać w odpowiedniej barwy klocki, ale pamiętajmy to są ludzie. Schetyna mimo różnych wad, nie jest plastusiem, jak Andrzej Duda, czy zagubiona w meandrach intelektu maglara retoryczna Beata Szydło.

Schetyna stoi przed wyzwaniami. Oby on sam dla siebie nie był największym problemem.

Więcej >>>

POWIĄZANE WPISY:

  1. Schetyna Beacie Szydło w ogóle nie pozwoli pracować
  2. Siemoniak zamiast Ewy Kopacz w rywalizacji ze Schetyną
  3. Schetyna nie ma pomysłu na PO
  4. Schetyna – patriota, czy solista PO?

200 tys. KODowiczów przeciw podłej zmianie

Published 7 Maj, 2016 by xxx

kaczyńskiWnowymSpocie

Nie ma żadnych problemów z policzeniem ilości uczestników, ale pewien rodzaj Polaków ma ten problem. Ten „pewien rodzaj” widzimy, jak obsiedli telewizję publiczną. Na pewno te „pewien rodzaj” nie ma talentu, ale tanim populizmem można u nas dorwać się do władzy i odgrzewać PRL.

Marsz KOD zgromadził ok. 200 tys. Polaków, którzy nie godzą się z szemraną polityków, a ta została strawestowana, jako „podła zmiana”.

W dalszym ciągu widzę, iż Grzegorz Schetyna nie ma pomysłu na siebie. Ryszard Petru spycha go w cień. Oby nie narodziła się z tego walka dwóch ego.

Manifestacja KOD była największą po 1989 roku. Widać to gołym okiem. Nie da się zakrzyczeć, a Jarosław Kaczyński chciał nawet zagadać czatując w internecie, a także wypuszczając spot partyjny.

Prezes ma „pomysła” na media prywatne, chce je po prostu repolonizować. Aby zrobić „re” trzeba najpierw być „polonią”. Kaczyński intelektualnie nie jest nazbyt biegły, ale tym groźniejszy.

Spot Kaczyński, a nie nazywam go spotem PiS, choć jest partyjnym, padają same przekłamania.

O Unii Europejskiej, z której PiS nas wyprowadza, wyprowadza nas ze standardów demokratycznych. Lecimy na pysk we wszelkich rankingach, a Szałamacha ostatnio zachował się, jak baran w składzie porcelany, pisząc list do prof. Andrzeja Rzeplińskiego.

Andrzeja Dudy nie chcą nigdzie widzieć. Dzisiaj też padło ciekawe porównania, iż jest kelnerem tej władzy. Beata Szydło w ogóle nie jest poważna i poważana, wystarczy poczytać zachodnie wpływowe portale i think tanki.

I przeciw temu demonstrowało 200 tysięcy ludzi. Przeciw podłej zmianie.

Więcej >>>

POWIĄZANE WPISY:

  1. O. Rydzyk ma problem. Jak protestować przeciw PiS?
  2. Trybunał Konstytucyjny przeciw republice bananowej
  3. Kopacz za, PiS i Szydło – przeciw
  4. Kaczyńskiego Incitatus w Senacie, ale nie ma z czego się cieszyć

PiS silny słabością opozycji, która jest w trakcie wyłaniania lidera

Published 4 Maj, 2016 by xxx

opozycja

Opozycja polityczna nie ma lidera, nie ma Tuska, który potrafiłby wyznaczyć drogę przejęcia władzy, gdy PiS upadnie, bo upadnie, jak tę władzę przejąć i jakie miałyby być cele polityczne w zdemolowanej Polsce, bo taka będzie. Demolka dotyczy infrastruktury demokratycznej i jeszcze gorsza – kapitału społecznego. Nie zdążyliśmy wyjść z amoralności PRL, wracamy z pełnym impetem na jeszcze gorsze pozycje immoralizmu społecznego.

Grzegorz Schetyna jest coraz bezbarwniejszy, blednie w oczach, nie jest w stanie zachwycić podzielonej PO, nie porywa tłumów, a przy tym nie potrafi sformułować taktyki, która byłaby do strawienia dla wyborców. Ryszard Petru zanadto skupił się na przechwytywaniu platformersów, jest pewne, że to wcale nie najlepszy ich sort.

Mateusz Kijowski zdecydował się skupić na społeczeństwie obywatelskim. Widocznie zna swoje zalety i wady. Ale tę Polskę obywatelską, Polskę pozytywistyczną trzeba budować od podstaw. Polskę z głową. Wyciągnąć ją z niebytu, gdzie strąca PiS.

Najlepsi liderzy wyłaniają się w chwilach kryzysu. Czyżby opozycję nie dotknał jeszcze kryzys? Platforma lekką ręką oddała na złom polityków, którzy nie oddawaliby tak łatwo pola PiS, a ten jest silny słabością opozycji. Dlaczego zniknęła z horyzontu tak inteligentna postac, jak Bartłomiej Sienkiewicz, albo Sławomir Nowak, czy też zmarginalizowana została Ewa Kopacz.

Protest 7. maja nie będzie miał jeszcze lidera politycznego, bo wkurzonych ma zanadto. Nie każdy wszak chce poświęcać się polityce, bo ona ogranicza życie. Może taki lider opozycji – jak pisze Renata Grochal – wyłoni się z KOD, który byłby nieskażony rządzeniem i partyjną nawalanką.

Więcej >>>

POWIĄZANE WPISY:

  1. Platforma ma lidera, który musi zebrać tę partię w sensowną całość
  2. Tusk nie jest projektem, a Polacy nie są elektoratem
  3. Plaforma ciągle bez pomysłu na siebie w opozycji
  4. Ewy Kopacz sromota sprawiona opozycji

KOD zawiera polityczno-obywatelską Koalicję Wolność Równość Demokracja

Published 21 kwietnia, 2016 by xxx

koalicja

KOD ma patrona – Władysława Bartoszewskiego. Postać żywą, opozycyjną wobec wszelkich totalitaryzmów. Przede wszystkim twórczą intelektualnie; nieczęste zjawisko wśród polskich elit.

Bartoszewski ma jednoczyć wobec niszczenia Polski, tj. prawa, instytucji demokratycznych, która to sytuacja – gdyby się utrzymała dłużej – prędzej czy później doprowadzi do zapaści niedpodległości.

Ledwie weszliśmy w struktury cywilizacji zachodniej – Unia Europejska i NATO – jesteśmy przez miejscowy skansen (a tym duchowo i intelektualnie jest PiS) z nich wyprowadzani.

KOD jest zwornikiem opozycji wobec bezprawia i niszczenia otwartości przez PiS. Powtarza się ta sytuacja z lat 80, acz zmodyfikowana. Jak to określił Władysław Frasyniuk – legenda klasyki – KOD jest największym sukcesem ostatniego ćwierćwiecza. Jest gotowy wyjść ponownie na barykady, być młodym Władkiem.

Jak klasyczna „Solidarność” KOD zawiera polityczno-obywatelską Koalicję Wolność Równość Demokracja.

Powtórka z historii. Wówczas zdaliśmy egzamin. Teraz też damy radę. Jednego się nie boję, nie zawłaszczą nam języka polskiego, dla mnie najcennijeszego elementu polskiego, mogą rzucić przeciw nam Berkut, jakąś Obronę Terytorialną.

Nie potrzeba nam wrogów zewnętrznych, mamy wewnętrznego. Tak zresztą zwykle jest. Najgorszą gangrenę produkuje się wewnątrz.

KODJest

Więcej >>>

POWIĄZANE WPISY:

  1. Wolność mediów – następna pisowska gleba
  2. Referendum to dylemat, a nie pełna demokracja
  3. Ukraina skazana na koalicję, czyli targi
  4. KOD: Szydło, publikuj wyrok Trybunału Konstytucyjnego