Wierzymy w opowieści wigilijne

Published 24 grudnia, 2017 by xxx

Wierzymy w opowieści wigilijne, bo wierzymy w dobro. W wypadku Polaków tym dobrem jest demokracja, jest wiara w prawo i sprawiedliwość, które niestety okazują się towarem deficytowym w naszym kraju.

Wierzymy, że Ebenezer Scrooge z Nowogrodzkiej zostanie nawiedzony przez ducha Jakuba Marleya, a ten namiesza w jego sumieniu, iż dobro stanie się dobrem, a nie: „nikt nam nie powie, że dobro jest dobre…”

Duchem Marleya dla Scrooge’a mógłby być duch jego brata. Podobnie możemy wierzyć, że w noc wigilijną, w noc przesilenia, zwierzęta zaczną mówić ludzkim głosem. Szczególnie zwierzęta z „Folwarku…” pana Scrooge’a.

A gdy będziemy łamać i dzielić opłatkiem, to „połamiemy się, połamiemy”? To „podzielimy się, podzielimy”? Wszak nasza narodowa specjalność: dzielić i łamać, łamać i dzielić.

Potrzeba nam wiary w nas, w siebie, przede wszystkim potrzeba nam więcej dialogu z podzielonymi i połamanymi, z tego dialogu ma szansę powstać prawda o nas.

W internecie znalazłem wiersz (jestem niejako o niego zazdrosny) Marcina Świetlickiego, który podał dziennikarz „Rzeczpospolitej” Jacek Nizinkiewicz, opatrując komentarzem: „Idealny na dzisiaj”.

Marcin Świetlicki – Nikt w nas

„Nikt w nas nie wierzy, jesteśmy widmami w ich kraju, jesteśmy niejasnymi sylwetkami widzianymi kątem oka, w mrocznych przejściach. Natomiast my wierzymy we wszystko, w każdą ideę, wierzymy nawet w życzenia wigilijne pary prezydenckiej. To rodzaj zabawnego hazardu.”

Wiary nam jednak nikt nie odbierze. I tego się trzymajmy w święta.

Dodaj komentarz